Mediacje pojednawcze
Mediacje pojednawcze to nie obowiązek, ale możliwość i szansa dla małżeństwa i rodziny. Pomoc niezależnego i neutralnego mediatora jest czasami niezbędna, aby zatrzymać falę i eskalację samonapędzającego się konfliktu między osobami lub kryzysu w rodzinie. Mediacje są planowe, rzeczowe, systematyczne. Nazwanie problemów, poszukanie rozwiązań i wypracowanie nowych zasad porozumiewania się mogą zatrzymać i zakończyć trwający – czasami całymi latami – spór.
Jeżeli masz problem z porozumieniem się ze współmałżonkiem i spirala waszego konfliktu nakręca się, a nie chcesz rozstania, zapraszam na mediacje pojednawcze. Poniższy schemat pokazuje dwie drogi, którymi możecie pójść. Nie można jednak iść tymi drogami równocześnie; trzeba wybrać jedną. Zielone strzałki na grafice pokazują drogę mediacji pojednawczych, w których mediator pomoże wam wznieść się w górę. Mediator pomoże wam uporać się z problemami, z którymi się zmagacie (wszystkimi lub ich częścią). Do udziału w procesie konieczna jest dobrowolność i gotowość do ugody. Czarne strzałki na grafice pokazują drogę do eskalacji konfliktu.
Którędy do pojednania?
Droga do pojednania
- Dobra wola jest niezbędnie potrzebna do pojednania.
- Konieczna jest gotowość do rozmów na trudne tematy oraz gotowość do ugody i porozumienia. Bez lęku będziemy podejmować tematy i problemy, które burzą wasz spokój.
- Podczas procesu mediacji będziemy poszukiwać obiektywnej prawdy i uzgadniać zmianę zachowań, które nie służą waszemu małżeństwu.
- Z wolą związana jest także odpowiedzialność za samego siebie i innych. Branie odpowiedzialności i poczucie odpowiedzialności za małżeństwo i rodzinę, zamiast uciekania od odpowiedzialności lub przerzucania odpowiedzialności na innych, jest niezbędnym elementem drogi do pojednania.
- Ważnym elementem jest próba przebaczenia zranień i zadośćuczynienia za doznane zranienia. Może to być przeproszenie, wycofanie wypowiedzianych słów albo prośba o przebaczenie i uwolnienie się od uczucia gniewu, złości, żalu lub poczucia krzywdy.
- Za małe przewinienia wystarczy czasami słowo „przepraszam”, ale za duże – ważna jest prośba o przebaczenie. Przebaczenie nie przychodzi jednak od razu; trzeba będzie na nie poczekać. Brak przebaczenia to trzymanie w sobie negatywnych uczuć i emocji.
- Rozmawiamy o różnicy, jaka jest między przebaczeniem, brakiem przebaczenia i pojednaniem.
Droga do eskalacji konfliktu
Czarne strzałki na schemacie pokazują drogę w dół, prowadzą do eskalacji konfliktu i do walki. Jest to droga trwania w konflikcie i zranieniach. Czasami droga ta prowadzi do odwetu za doznane zranienia i do zemsty, aby wyrównać rachunki krzywd. Czasami prowadzi do procesu sądowego; jednak często wyrok sądu nie przynosi ani ulgi, ani oczekiwanego rezultatu, a obie strony są z niego niezadowolone. Konflikt może trwać całymi latami, a jego eskalacja może niszczyć obie skłócone ze sobą strony. Spirala zła ciągnie w dół i prowadzi do niszczenia siebie lub innych.
Zawsze mamy wolność wyboru. Bardzo ważne jest, że do mediacji pojednawczych nikt nie może być zmuszany, ponieważ ich powodzenie wynika właśnie z wolności. W każdej też chwili można od mediacji odstąpić.
„Zaufanie to odwaga, wierność to siła”
Marie von Ebner-Eschenbach
Powyższy cytat możemy wykorzystać do opisania mediacji pojednawczych, ponieważ bez zaufania trudno będzie przejść przez proces. Potrzebna jest odwaga, aby zaufać:
- sobie samemu, że dam radę pokonać dzielące nas uczucia;
- współmałżonkowi, że ma dobre intencje, a to co dzieje się jest skutkiem doznanych zranień, a nie złej woli;
- mediatorowi, że ma odpowiednie środki, które będą wspierać proces pojednania.
Potrzebna także będzie wierność podjętej decyzji, która da siłę, aby:
- odpowiednio przeżyć i uporządkować uczucia gniewu, złości, żalu, poczucia krzywdy itp.;
- pokonać wątpliwości i zwątpienie, które pojawią się w czasie procesu mediacyjnego;
- cieszyć się z małżeństwa w przyszłości.